Apple 22 Sierpnia br. ogłosiło, że w niektórych modelach iPhone’a 5 mogą występować problemy z baterią. Niestety dopiero 29 Sierpnia br. bezpłatną wymianę baterii można było również wykonać w polskim autoryzowanym serwisie Apple. Przed oddaniem iPhone’a do serwisu należało sprawdzić, czy dany numer seryjny został objęty programem wymiany dot. telefonów wyprodukowanych pomiędzy wrześniem 2012 r., a styczniem 2013 r.
Jak wiecie z poprzednich wpisów mój iPhone wytrzymuje teraz już tylko godzinę pod 3G i 2:30 pod WIFI (czas w użyciu). Jest to bardzo mało, ponieważ przy normalnym użytkowaniu, gdy nie mam dostępu do sieci wifi muszę szukać ładowarki już w okolicach godziny 10/11. Całe szczęście w szkole mam (zazwyczaj) dostęp do wifi dlatego mogę na jednym ładowaniu dociągnąć do godziny 13, a czasem nawet do 14.
Swojego iPhone’a oddałem dopiero kilkanaście dni (dla ścisłości prawie miesiąc) po ogłoszeniu programu wymiany baterii przez Apple. Wszystko to ze względu na odległość (ponad 200 km) do najbliższego autoryzowanego serwisu Apple. Oczywiście wiem, że mogłem oddać do innych serwisów w mojej okolicy (najbliższy 60 km), ale iPhone jest mi potrzebny na co dzień, więc oddawanie na tydzień, czy też dwa w moim przypadku nie ma najmniejszego sensu.
Początkowo ustaliłem sobie, że wyjadę około godziny 10, żeby załatwić wszystkie sprawy i przy okazji wymienić część w iPhone. Według instrukcji należy wyczyścić dane z naszego iPhone’a oraz wyłączyć usługę Find My iPhone.
Ja postanowiłem, że zrobię ustawienia fabryczne wgrywając świeży soft (iOS 8.0.2). Przy moim łączu pobieranie zajęło mi 50 minut, więc 10 minut zostało mi na wgranie softu, a zazwyczaj zajmuje to nawet mniej. Niestety pierwszy problem spotkał mnie w momencie rozpakowywania oprogramowania. Robiłem to przy użyciu MacBook’a Pro z zainstalowaną wersją beta systemu OS X Yosemite oraz iTunes’a w wersji 12, który podczas wgrywania się wysypał i nie chciał ponownie uruchomić.
Na domiar tego iPhone wpadł w tryb awaryjny i teraz nawet nie mogłem go wyczyścić z poziomu iOS’a. Musiałem od nowa pobierać cały soft na drugi komputer (MacBook Air już z ogólnodostępnym Mavericksem) spędziłem kolejne 50 minut na pobranie softa i 10 na instalację. Była już godzina 11, a nie jak zakładałem 10. Do serwisu dotarłem około godziny 14. Po sprawdzeniu przez serwisanta serwisu iMad mojego iPhone’a (czy kwalifikuje się do programu wymiany baterii) całe szczęście serwisant powiedział, że mogę odebrać telefon około godziny 17 tego samego dnia( na czym mi bardzo zależało).
Po 17 zjawiłem się w serwisie telefon już na mnie czekał z nową bateria. Jestem już po 4 pełnych ładowaniach i wreszcie telefon działa, jak powinien. Bateria wytrzymuje ponad 5 godzin w użyciu, co wystarcza mi do godziny 19-20 (wszystko zależy od tego, jak się używa). Dodatkowo wreszcie bateria spada do 1% zanim telefon się wyłączy, a nie jak poprzednio przy 20-30%.
Oprócz wymiany baterii w serwisie iMad kupiłem kabel USB do swojego iPhone’a bo poprzednie dwa niestety już się rozwaliły.
Telefon dostałem w bardzo fajnym papierowym opakowaniu wraz z bardzo fajnie zaprojektowaną wizytówką serwisu iMad + dostałem dwa bony do Starbucks’a.
Link do serwisu iMad.Link do programu wymiany baterii.