Jak pamiętacie moim marzeniem jest by iPad całkowicie zastąpił mi komputer stacjonarny bym mógł uwolnić się od skanera i komputerowych programów w tym do OCR, które są może i super ale cenowo potrafią “zastrzelić”.
Szukając odpowiedniej aplikacji natrafiłem na Prizmo – Scanning, OCR, and Speech studia Creaceed i postanowiłem, że przetestuje ją dla Was
w końcu nie należy ona do najtańszych więc sugerując się ceną i opiniami mówię sobie to może być w końcu program, który usatysfakcjonuje i mnie.

Co możemy zrobić dzięki tej aplikacji?:
– utworzyć nowy dokument na podstawie zdjęcia z aparatu lub istniejącego obrazu
– szybko pobrać i eksportować tekst lub grafikę bez tworzenia dokumentu
– czytać tekst na głos używając zainstalowanych głosów
– włączyć zapis zdjęć do rolki z aparatu lub chmury nCloud
– wybrać motyw kolorystyczny nawet może nim być zdjęcie z naszych zbiorów
– skorzystać z automatycznego rozpoznania ułożenia dokumentu – warto ustawić na włączone
– zaznaczyć w jakim języku jest nasz dokument a jeśli go nie ma pobrać i zainstalować odpowiedni – potrzebne będzie połączenie internetowe
– zdecydować jaką jakość mają mieć dokumenty eksportowane – zalecenie “wysoka”
– dostępność tu regulujemy z jaką prędkością lektor ma czytać tekst
Skoro już znamy podstawy i wiemy co gdzie jest pora sprawdzić jak to wszystko działa.

– wykrywanie strony
– użycie stabilizacji obrazu
– format strony, poczynając od A3 aż do wizytówki
– w jakim języku jest tekst a co za tym idzie OCR ma użyć jakiego pakietu językowego
– czy to ma być tekst czy obraz
– włączyć lub wyłączyć lampę błyskową
– Wybrać ostatnie zdjęcie lub inne z galerii
Polecam robienie zdjęć jak już iPhone’m z włączoną lampą błyskową i najlepiej podczas naturalnego oświetlenia chyba, że sztuczne tak będzie padać, że nie będzie cieni lub skorzystać ze skanera a obraz przesłać do iUrządzenia. Przy kiepskim oświetleniu efekty nie powalają.
Gdy już mamy gotowy projekt
– chcemy poddać go procesowi OCR to wcześniej dobrze jest wybrać że jest to “obraz” mamy wtedy do swej dyspozycji następujące funkcje:
– obróć
-przytnij
– dostosuj – ta opcja ma za zadanie przygotować lepiej obraz do późniejszego zamieniania go na tekst korzystając z wyostrzenia, zdecydowania czy zostawiamy go
tak jak jest, zmienienia na czarno biały lub w kolorze. Trzeba tu eksperymentować by uzyskać jak najlepsze efekty.

Jak przejdziemy przez to pora zatwierdzić, odczekać chwilkę aż proces rozpoznawania obrazu na tekst zakończy się.
Jeśli nas nie zadowala bo:
– tekst jest w innym języku niż wybraliśmy można go zmienić,
– chcemy dodać własny tekst
– usunąć zaznaczony fragment – jeśli pomyliliśmy zawsze jest opcja cofnij
– zmienić kolejność
– przetłumaczyć na inny język – wymagane jest wtedy połączenie z internetem


Muszę przyznać, że wbudowany syntezator mowy radzi sobie całkiem dobrze z językiem polskim jestem pod wrażeniem.
– Potrafi nawet zrobić małą pauzę gdy natrafi na przecinek lub kropkę.
– W sytuacji gdy mamy coś w obcym języku też nie ma problemu baza lektorów jest duża a za dodatkową opłatą możemy zakupić dodatkowe pakiety.
– Dla języka polskiego dostępny jest jeszcze głos Ani za dodatkową opłatą
Na minus zaliczam, iż za każdym razem gdy tylko dotknie się pola w którym mieści się tekst nasz czytacz zaczyna od nowa go czytać.
Nie zawsze akcentuje literki z ogonkami “ą”, “ę”
– Jeśli robimy zdjęcia dokumentów na białym tle i mamy ustawiony aparat pod kątem jaki zaleca aplikacja to naprawdę rozpoznawanie wydrukowanej strony zapisanej standardową czcionką jest bliski ideałowi.
– W sytuacji gdy chcemy skanować np. kolorową okładkę lub jakiś prospekt, folder reklamowy nie jest już tak dobrze a bywa czasem iż jest fatalnie i nie zostaje nic rozpoznane.
– A jeśli przyjdzie nam do głowy OCR screena jakieś strony – wtedy to nawet przy wykorzystaniu opcji poprawy i dostosowania dokumentu efekty bywają różne i nie zawsze potrafią zadowolić.
Po zakończeniu mamy możliwość:

Podsumowanie:
Skanowanie i OCR działają nadzwyczaj dobrze a wygoda edycji jest wyjątkowo prosta rzekłbym nawet, że wygodniej pracuje mi się na iPad`zie niż stacjonarnym komputerze oczywiście jeśli nie masz go pod ręką nic nie stoi na przeszkodzie by skorzystać z iPhone`a lub iPod`a Touch. gdyż aplikacja jest uniwersalna.
Ciekawą funkcją jest czytacz to na pewno mnie urzekło i zaskoczyło, że mimo wszystko daje sobie tak dobrze radę z małymi potknięciami i odrobiną sztuczności ale jednak jest to ciekawe rozwiązanie.
Tłumaczenie obrobionego tekstu na inny język też radzi sobie całkiem dobrze chociaż to akurat nie zasługa samego programu ale wykorzystanie tłumaczenia ze strony Microsoft.
Polska wersja językowa.
Najważniejsze, że wszystkie funkcje podstawowe w programie są bezpłatne a jedynie pakiet opcjonalnych języków jest dodatkowo płatny ale nie wymagany by w pełni cieszyć się programem i tym wszystkim co z sobą niesie.
[asa_item id=”366791896″ more_info_text=”open in App Store…”]