Temat podboju kosmosu ostatnio jest mocno na czasie, strategii osadzonych w tym klimacie mamy coraz więcej nawet polskie studio postanowiło przenieść swoje dotychczasowe dzieło znane z PC na iOS. Mowa o SPACECOM strategii czasu rzeczywistego wydane przez 11 bit studios s.a.
Najczęściej gdy słyszy się słowo strategia na myśl przychodzą takie skojarzenia jak: opracowywanie nowych technologii, dyplomacja, podział na rasy, którymi inaczej się gra. Nic z tych rzeczy nie znajdziemy w SPACECOM tutaj wprowadzono coś co bardziej przypomina grę w szachy. Naszym zadaniem jest parcie do przodu, kolonizacja następnych planet i całkowite wyniszczenie przeciwnika.
Kosmos według polskich programistów podzielony jest na układy planetarne, które dzielą się na pięć podstawowych rodzajów. I tak mamy:
– stocznie, w których produkujemy nowe statki,
– doki w tym miejscu naprawimy uszkodzone podczas starć nasze maszyny,
– systemy produkcyjne, gdzie tworzone są surowce potrzebne do konstruowania wszystkiego innego,
– systemy neutralne, które nic nie robią ale warte są uwagi ze względów strategicznych, podczas poruszania się między planetami. Przebywając na ich terenie nasze jednostki nie tracą cennej energii.
– stolice nie wyróżniają się niczym na tle pozostałych, trzeba je po prostu zdobyć by wgrać grę i tyle.
Musimy pamiętać o tym, że każda planeta może spełniać maksymalnie tylko jedno zadanie nie ma mowy o dublowaniu ról.
Nasza armada składa się z trzech rodzajów statków:
– floty bojowej – najlepsza do niszczenia flot przeciwnika,
– floty oblężniczej – niszczącej systemy planetarne,
– floty inwazyjnej – dzięki niej przejmiemy inne systemy.
Co ważne z każdym sukcesem nasze jednostki zyskują doświadczenie, które przekłada się na awans i lepsze radzenie sobie z wrogiem. Warto dbać o najlepsze jednostki i w miarę możliwości nie dopuścić do ich całkowitego zniszczenia.
Trzeba też wiedzieć o tym, że nie mamy tu do czynienia z automatyzacją i musimy cały czas mieć wszystko pod kontrolą, o ile na początku nie jest to zbyt trudne to z postępami i rozbudową naszej floty SPACECOM potrafi przyprawić nas o ból głowy. Całe szczęście, że sterujemy wszystkim za pomocą dotyku a mapę możemy oddalać i przybliżać.
Problemem może być ograniczona ilość jednostek jakimi możemy dysponować, zależne to jest od ilości systemów jakie mamy pod swoją kontrolą. Nie warto też posiadać zbyt rozbudowanej armady gdyż przyjdzie nam dłużej czekać na pojawienie się kolejnej jednostki.
Po zakończeniu każdej misji ukazuje się stosowne podsumowanie z informacjami jak nam poszło i czy zaliczyliśmy też cele poboczne.
Do naszej dyspozycji autorzy oddali:
– 13 misji dla pojedynczego gracza,
– tryb multiplayer gdzie zagramy z innymi graczami, maksymalnie sześcioma,
– potyczka coś na kształ trybu multiplayer tylko, że z komputerem i według własnego uznania decydujemy o poziomie trudności poszczególnych przeciwników.
– statystyki gdzie przeglądniemy naszą skuteczność w podboju kosmosu, ile jednostek danego typu wyprodukowaliśmy oraz ile utraciliśmy i nie tylko. Gra w tym miejscu korzysta z Game Center dzięki temu sprawdzimy się z graczami z całego świata.
Podsumowując:
– grafika jest bardzo prosta nie znajdziemy tu takich fajerwerków jak chociażby znanych z serii Anomaly ale nie przeszkadza to by czerpać z gry radość.
– muzyka całkiem w porządku nie jest to może ta znana z Gwiezdnych Wojen ale uszu nie kala.
Według mnie warto zagrać jeśli lubimy strategie, śmiało wystarcza by zabrać nam z życia cenne minuty, tym bardziej, że przejście do następnej planszy wymaga poświęcenie nawet kilkadziesiąt minut, do tego gra jest w całości po polsku oraz uniwersalna, nie zawiera mikropłatności
[asa_item id=”973036930″ more_info_text=”open in App Store…”]