Jakiś czas temu opisywałem na naszej stronie kosmiczną strzelankę utrzymaną w stylu westernowym Space Marshals, tym razem chce Wam przedstawić nowe “dziecko” tego same studia Pixelbite – grę Xenowerk.
Xenowerk to strzelanka utrzymana w klimacie horroru science-fiction. Akcję obserwujemy z kamery umieszczonej wysoko nad głową bohatera.
Kampania toczy się na terenie arktycznej stacji badawczej podzielonej na trzy etapy.
Pierwszy można zakwalifikować jako swoisty samouczek, przeciwnicy nie wymagają od nas dużych umiejętności dzięki temu poznamy lepiej sterowanie oraz strzelanie.
Składa się na niego eksploracja pomieszczeń medycznych, czeka tutaj na nas 10 prostych misji, gdzie musimy wykończyć wszystkie stwory jakie staną nam na drodze a po wszystkim udać się do miejsca przeznaczenia.
Drugie etap jest już nieco trudniejszy składa się na niego 20 misji, a my musimy przeszukać bazę wojskową.
Trzeci to już spore wyzwanie przeciwnicy nie poddają się tak łatwo i są bardziej odporni na nasze ataki a i plansze w liczbie 20 są jeszcze bardziej rozbudowane.
W celu ułatwienia zadania wystarczy pauzować grę i przejrzeć mapę na, której zaznaczono naszych oponentów oraz miejsce do którego mamy się udać po eksterminacji wszystkich wrogów.
Oczywiście nie byłoby zabawy bez stosownego arsenału a ten jest dość zróżnicowany i tak mamy do dyspozycji karabiny maszynowe, snajperskie, szotguny a skończywszy na czymś podobnym do gatlinga. Ogólnie czekają na nas 24 śmiercionośne bronię.
Mamy dwie możliwości by je zakupić:
– wraz z postępami w grze zbieramy wirtualną walutę;
– poprzez system mikropłatności od razu.
Podczas starć zdobywamy automatycznie ulepszenie naszej broni.
Musimy pamiętać o tym, że strzelając bez opamiętania z czasem ulega on przegrzaniu i w tym czasie staje się bezużyteczna, a my musimy odczekać, aż ostygnie lub zmienić ją na inną.
W menu podczas dozbrajania się przed następną misją przy każdej broni zobaczymy cyfrę, jest to informacja ile potworów udało się nam już wyeliminować przy jej użyciu.
Wiadomo, że bez dobrego pancerza nasz bohater by nie przetrwał długo dlatego, też warto o ten aspekt zadbać. Czekają na nas cztery różne. Każdy z nich charakteryzuje się innymi parametrami.
Jeśli nam się nie uda lub jesteśmy niezadowoleni z naszych rezultatów zawsze mamy możliwość poprawienia statystyk.
Trzeba pamiętać, że z każdą utratą życia nasza ranga będzie niższa jeśli zdecydujemy się na rozpoczęcie od miejsca w którym zginęliśmy.
Końcowy wynik zależy od tego ile utracimy energii, w jaki sposób wyeliminujemy oponentów i nie tylko.
Po każdym etapie możemy zaprosić znajomych do Chalenge.
Kilka słów o grafice jest bardzo dobrze, możemy strzelać praktycznie do wszystkiego co znajduje się w naszym zasięgu. Kule z broni potrafią zniszczyć roślinność rosnącą w doniczkach, automaty z napojami, które efektownie wybuchają tak jak butle z gazem a po strzale w dystrybutor z wodą tryska ona w górę.
Duży plus za tak sporą interakcje z otoczeniem i efekty graficzne.
Muzyka również stoi na wysokim poziomie i zachwyca, odgłosy wystrzałów, potworów, wybuchów i nie tylko, jest dobrze.
PodsumowującXenowerk to bardzo dobra gra, dzięki wsparciu Game Center zmierzymy się ze znajomymi a nawet i graczami z całego świata, jeśli nie chcemy nie musimy korzystać z systemu mikropłatności. Jedynie co to poziomy są podobne do siebie i może lekko wiać monotonnością z czasem.
Warto wiedzieć, że bez problemy w Xenowerk zagramy na leciwym już iPad’zie Mini 1szej generacji.
[asa_item id=”969447496″ more_info_text=”open in App Store…”]