Według różnych opinii użytkownicy iUrządzeń robią nimi najwięcej zdjęć, daleko w tyle znajdują się osoby, które do wykonania zdjęć wykorzystują telefony z Androidem. Zestawienie takie świadczy tylko o tym, że aparaty fotograficzne zamontowane przez Apple są nad wyraz dobre by wręcz nie powiedzieć, że bardzo dobre. Osobiście gdy tylko jest taka możliwość sam “pstrykam” zdjęcia praktycznie czemu się da.
Chociaż ostatnio tak się złożyło, że iPhone mi się rozładował a musiałem na szybko coś sfotografować by przesłać dalej i wtedy jedyne co mi pozostało to iPad Mini.
Jak wiesz nie ma w nim jakiegoś super aparatu tylko 5 megapikseli, do tego zdjęcia wychodzą nim raczej przeciętnie, szczególnie gdy wykonuje się je w zamkniętych pomieszczeniach gdzie dostęp światła jest ograniczony. Takie fotki najczęściej pełne są szumów i raczej nie odzwierciedlają tego co chcielibyśmy przekazać. Prawdę powiedziawszy to zawsze śmiałem się i nie potrafiłem zrozumieć jak można tabletem robić zdjęcia.
Jakiś czas temu usłyszałem o aplikacji Cortex Camera od Whimsical Productions, która ma za zadanie wyeliminować szumy i poprawić jakość fotek.
Szczerze nie sądziłem, iż może mi się przydać a tym bardziej, że efekty będą zadowalające, mimo wszystko postanowiłem sprawdzić jak sobie radzi.
Tym razem by przekonać się jaki efekt uzyskam, bo w końcu zależało mi na tym czy mając starsze iUrządzenie trzeba je koniecznie wymienić na nowsze a może da się korzystać z niego a zdjęcia poprawić za pomocą aplikacji do testu wykorzystałem iPad`a Mini 1 generacji z iOS 7.1.2 na pokładzie.
Na początek wykonałem ujęcie za pomocą systemowej aplikacji Aparat:
Jak widać szału nie ma jest wręcz tragicznie cała masa szumów, nie jest to do końca takie jakie byśmy chcieli.
Pora by Cortex Camera pokazała na co ją stać.
Widząc podgląd zdjęcia nie byłem jakoś oczarowany widać całą masę szumów ciężko mi było uwierzyć, że jest szansa na jakiś pozytywny efekt.
Wykonując zdjęcie trzeba pamiętać o tym by przez około 3 sekundy nie ruszać naszym iUrządzeniem, każdy ruch w tym czasie zostanie odnotowany a my zamiast pożądanego efektu dostaniemy zamazany obraz a raczej tego nie chcieliśmy. Dzieje się tak, ponieważ aplikacja tak jakby nakłada zdjęcie na zdjęcie a po wszystkim przygotowuje końcowy efekt.
Dzięki temu nasze obrazy nie mają już 5 megapikseli ale aż 8. Wszystko jest zależne od tego ile mamy megapikseli w naszym iUrządzeniu przykładowo iPhone 6 Plus przy użyciu standardowej aplikacji Aparat robi fotki w rozdzielczości 3264×2448 a za pomocą Cortex Camera rozdzielczość wzrasta do 4088×3072.
Poniżej przedstawiam zdjęcia w pełnym rozmiarze:
W ustawieniach:
– zdecydujemy czy zdjęcia mają być zapisane w formacie JPG lub PNG, w zależności co wybierzemy ich rozmiar ulegnie powiększeniu.
– jeżeli wykonujemy ujęcia tylną kamerką i mamy lampę błyskową w tym miejscu włączymy ją lub wyłączymy.
– wiadomo, że nie każdy ma statyw wtedy warto w tym miejscu zaznaczyć korzystanie z efektu rozmycia (blur)
– dla zaawansowanych jest też siatka.
Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem zdjęć jakie udało się wykonać za pomocą mojego poczciwego iPad`a Mini 1 generacji obrazy pozytywnie mnie zaskoczyły a aplikację mogę z czystym sercem polecić tym wszystkim, którzy chcieliby stosunkowo tanim kosztem poprawić jakoś fotek nie wymieniając iUrządzenia na nowe.
[asa_item id=”517488939″ more_info_text=”open in App Store…”]