Dlaczego i jak powstał Apple Watch.

Premiera światowa zegarka Apple Watch coraz bliżej a to sprawia, że coraz bardziej promuje się go w mediach i pojawiają się liczne wywiady osób, które brały udział w projektowaniu najnowszego dziecka Apple.
Tym razem portal Wired postanowił przybliżyć wypowiedzi Alana Dye oraz Kevina Lyncha.
Na uwage zasługuje fakt, że Lynch, który to przeszedł z firmy Adobe do Apple w 2013 wcześniej zaciekle krytykował Jobsa za brak wsparcia dla technologii Flash w iPhonie. Jak widać każdego można kupić i mieć po swojej stronie.
Z tekstu dowiemy, się że prace nad zegarkiem powstały z wydawać by się mogły błachego powodu.
Według niego a nawet z własnych doświadczeń można zaobserwować jak dużo osób nie może wręcz żyć bez praktycznie ciągłego spogladania na telefon. Takie zachowania mają miejsce praktycznie wszędzie nawet na radkach w kinie i nie tylko.
Rodzi to szereg nieporozumień i cierpią na tym wszyscy a my zamykamy się we własnym świecie, gdzie kontakty z żywą osobą, która jest z nami jest mniej interesująca niż nowe powiadomienie.
Ta sytuacja zmobilizowała projektantów do stworzenia zegarka na którym to w dyskretny sposób zobaczymy nowe powiadomienie a nie tak ostentacyjnie jak dotychczas.
Lynch w wywiadzie zdradził, że na początku stworzono specjalną opaskę na nadgarstek do której włożono iPhone z uruchomionym specjalnym symulatorem zegarka i tym sposobem testowano oprogramowanie.
Dzięki temu udało się też odkryć ile może wynieść interakcja z zegarkiem. Według wstępnych badań wynika, że może ona trwać od 5 do maksymalnie 10 sekund.
Prototyp Apple Watch przedstawiał powiadomienia oraz wszelkie informacje w sposób chronologiczny podobnie do tego jaki znany jest z Pebble.
W końcowej fazie jednak zaniechano z tego rozwiązania.