

W tym roku lato nas nie rozpieszczało, pogoda była kapryśna a woda w Bałtyku zimna z tej okazji by wynagrodzić te wszystkie niedogodności jak również tym, którzy urlopu nad wodą nie spędzali a chcieliby poczuć się jak ryba w wodzie z pomocą niech przyjdą dwie sportowe gry Cliff Diving Champ i DiveChamp od Jean-Baptiste Bolcato.
Cliff Diving Champ to pozycja dla każdego kto choć raz widział, próbował albo chciał skoczyć z klifu niczym nasz najlepszy cliff diver Krzysiek Kolanus! natomiast dla mniej odważnych mam DiveChamp.
Przed rozpoczęciem czeka nas małe wprowadzenie w mechanikę gry czyli swoisty trening przed główną rozgrywką.
Wraz z naszymi postępami w kolejnych zawodach rośnie nasze doświadczenie przez zdobywanie kolejnych punktów co przekłada się na rozwój naszej postaci a to rodzi dostęp do nowych trików jakie możemy wykonać.
Od nas zależy czy punkty rozwoju przeznaczymy na zwiększenie:
– siły;
– szybkości;
– flexibility;
– low splash.
OK przejdźmy do sedna.
Należy mieć na uwadze, by wykonywać dokładnie takie sztuczki jakie są przewidziane w turnieju informacje o tym znajdziemy u samej góry a wykonanie jak najdokładniej danego tricku skutkuje wysoką punktacją u sędziów.
Zauważyłem, iż w początkowych etapach nie trzeba być mega super by zdobyć złoty medal wystarczy chociaż trochę się postarać a krążek będzie nasz. Może to tylko moje subiektywne odczucie a może tak jest naprawdę, iż gra stara się dostosować poziomem komputerowych zawodników do naszych umiejętności. Mimo to pamiętać trzeba, że nawet wtedy gdy zdobędziemy złoto nie jest to równoznaczne z tym, że odblokowane zostaną kolejne zawody, gdyż priorytetem jest uzyskanie wymaganej ilości punktów by przejść do kolejnego turnieju. Do naszej dyspozycji mamy 16 różnych zawodów gdzie stopień wysokości z jakiej skaczemy jest różny począwszy od 5m do kombinacji tricków
jakie musimy wykonać skacząc z klifu lub trampoliny.
Cliff Diving Champ jak i DiveChamp wymagają od nas sporego refleksu a czasem i anielskiej cierpliwości bo mimo usilnych starań nie zawsze udaje się wykonać tricki punktowane maksymalnie przez sędziów. Nie raz już chciałem rzucić swoim iPad`em Mini z nerwów gdy kolejny raz próbowałem uzyskać lepsze noty lub nawet wykonać dokładnie sztuczkę wymaganą przez grę.
W jednej i drugiej grze znajdziemy mikropłatności ale możemy się bez nich obyć nie są one wymagane by odblokować kolejne turnieje a tylko mają pomóc w zwiększeniu punktów doświadczenia.
Jeśli tylko mamy ochotę zawsze możemy podzielić się swoimi sukcesami na Facebook`u lub Twittera. Nasze osiągnięcia dostępne są także w Game Center.
Dzięki usłudze Game Center zaprosimy do wspólnej rywalizacji znajomych lub losowo wybrane osoby.
Zasadniczą różnicą między Cliff Diving Champ a DiveChamp jest taka, że w pierwszej oddano do naszej dyspozycji 16 zawodów a w drugiej liczba ta wzrosła do 20. W pierwszej skaczemy z klifu a w drugiej na basenie. Oczywiście wysokości są różne z których przyjdzie nam skoczyć ale to wiadome i rozumie się samo.
Dźwięki jakie usłyszymy w obu pozycjach są zbliżone do prawdziwych: plusk wody, śpiew mew robi wrażenie jedynie głos lektora mógłby być lepszy bo jest nijaki taki płaski i sztuczny.
Grafika utrzymana jest w stylu retro więc nie znajdziemy tu 3D tylko stare poczciwe 2D jakie było na czasie ładnych kilka lat temu ale trzeba mieć na uwadze, że są to pozycje gdzie nie liczy się znów tak bardzo wykonanie a prostota i maksymalna ilość zabawy jaką możemy mieć grając w nie.
[asa_item id=”525929300″ more_info_text=”open in App Store…”]
[asa_item id=”582431926″ more_info_text=”open in App Store…”]