Strategie na iOS najczęściej oparte są o plansze podzieloną na heksy gdzie w trybie turowym zarządzamy naszymi oddziałami. Praktycznie jedynie o co się musimy martwić to tylko to, żeby wskazać gdzie nasza jednostka ma się przemieścić oraz którego wroga zaatakować. Po wszystkim obserwujemy starcie i widzimy czy przebiegło ono zgodnie z naszymi oczekiwaniami i tyle. Nie mamy większego wpływu na to by wycelować z broni lub zdecydować jakiej chcemy użyć wszystko odbywa się w nich automatycznie.
Tym razem opisze strategie turową Atlantic Fleet studia Killerfish Games Pty Ltd, która postanowiła nadrobić te braki.Wydarzenia przedstawione w grze rozgrywają się na Atlantyku podczas II Wojny Światowej, a nam przyjdzie dowodzić: krążownikami, łodziami podwodnymi, lotniskowcami, niszczycielami. Jest w czym wybierać 60 klas statków historycznych, reprezentujących ponad 630 okrętów i 350 okrętów podwodnych oraz 13 grywalne samoloty. Jak widać ilość jednostek jest imponująca.Na początku wybieramy stronę konfliktu i zdecydować się czy chcemy stanąć po stronie Royal Navy i jej sojuszników lub Kriegsmarine (niemieckiej marynarki).
Co ważne i zasługuje na uznanie jednostki zostały pieczołowicie odwzorowane i możemy je podziwiać w 3D, widać jak dużo pracy mieli graficy przy projektowaniu oraz pełnym odwzorowaniu ich.
Do naszej dyspozycji mamy następujące tryby:
– Kampania z 50 misjami na każdą ze stron (tutaj by móc walczyć musimy zakupić okręty, pieniądze zdobywamy dzięki wygrywaniu kolejnych misji, najlepiej by nasza jednostka jak najmniej ucierpiała dzięki temu więcej zarobimy);
– Dla pojedynczego gracza z 30 przygotowanymi misjami (dla zainteresowanych jest możliwość spersonalizowania własnej misji, określamy wtedy jakie jednostki mają uczestniczyć w potyczce, ile ich ma być oraz jakie warunki atmosferyczne mają panować);
– Historyczna bitwa o Atlantyk – tutaj rozmieszczamy swoje jednostki na mapie a później gdy natrafimy na wroga przechodzimy do ataku na otwartym akwenie;
– Trening.
Kilka słów o sterowaniu gra jak wspominałem jest turową strategią ale tym razem wygląda to zupełnie inaczej. Na początku musimy określić w którą stronę chcemy płynąć gdy wydamy rozkaz nasza jednostka poruszy się w wyznaczonym kierunku.
Kolejnym krokiem jest namierzenie celu, warto tu skorzystać z celownika dzięki temu dowiemy się jak daleko jest nasz przeciwnik, ta informacja przyda nam się do precyzyjnego ustawienia siły wystrzału a dopiero na samym końcu jest wystrzelanie pocisków lub torped ewentualnie wypuszczenie samolotów.
Na uwagę zasługuję w którą stronę zwrócony jest nasz okręt dzięki temu możemy wystrzelić więcej pocisków podczas naszej kolejki. Może się tak zdarzyć, że nie wszystkie rodzaje broni będą dostępne.
Po pokonaniu wszystkich wrogów gra podsumowuje jak nam poszło i ocenia nas w trzystopniowej skali, wypłaca nagrodę pieniężną oraz awansuje naszą jednostkę, maksymalnie możemy uzyskać pięć gwiazdek.
Dla lepszego poznania mechaniki gry warto zapoznać się z poradnikiem w formie PDF dostępnym na stronie producenta. Znajdują się w nim potrzebne informacje, które powinny pomóc rozwiać wszelkie wątpliwości a tym samym pozwolić na czerpanie jeszcze większej przyjemności z gry.
Efekty graficzne stoją na wysokim poziomie, dbałość o szczegóły naszych jednostek zachwyca na każdym kroku, w momencie kiedy trafimy lub sami zostaniemy trafieni naszym oczom ukaże się bardzo ładnie renderowany dym oraz ogień a gdy zatopimy wroga po chwili okręt potrafi zniknąć w głębinach oceanu.
Warto wspomnieć o różnych warunkach atmosferycznych nieraz przyjdzie nam walczyć: w nocy, podczas burzy, nad ranem, w słoneczny dzień i nie tylko. Dzięki tym smaczkom gra zyskuje jeszcze bardziej na realistyczności.
Ciekawostka jeśli tylko wpiszemy w wyszukiwarkę nazwy okrętów występujących w grze okaże się że są one jak najbardziej prawdziwe i brały udział w II Wojnie Światowej i odznaczały się takimi parametrami jak opisano je w Atlanic Fleet.
W ustawieniach jeszcze bardziej spersonalizujemy grę ustawimy poziom trudności, zdecydujemy o głośności, czułości kamery, możemy obniżyć szczegółowość grafiki jeśli nam na tym zależy i nie tylko.
Gra bez problemu uruchamia się na iPadzie Mini 1 generacji i nie zdarzyło się żeby gdzieś coś przytło lub zwolniło.
Dźwięki są w porządku i nie mam co do nich jakiś zastrzeżeń.
Podsumowując Atlantic Fleet jest pozycją wymagająca i nie ma co liczyć, że zagramy w nią podczas chwilowej przerwy w pracy lub szkole, trzeba mieć dla niej czas by czerpać z jej bogatych zasobów. Samo zaliczenie jednej misji potrafi trwać kilka dobrych minut szczególnie kiedy pierwszy raz mamy do czynienia z pozycją i staramy się ją poznać ten czas jeszcze bardziej się wydłuża.
Plusy za: grafikę, która w fotorealistyczny sposób oddaje szczegóły jednostek tych naszych jak i wroga, spora ilość misji oraz stworzenia własnych scenariuszy.
Cena jaką przyjdzie zapłacić nam za Atlantic Fleet jest jak najbardziej uzasadniona w końcu otrzymujemy pełny produkt, który pozbawiony jest mikropłatności a do tego studio odpowiedzialne za niego cykliczna wypuszcza aktualizację, dzięki czemu mamy pewność, że z każdą kolejną mamy do czynienia z jeszcze lepszą pozycją i tylko od nas zależy jak potoczą się losy II Wojny Światowej.
[asa_item id=”992425516″ more_info_text=”open in App Store…”]